Andrzejki w naszej szkole

Któż by wierzył, któż by w andrzejkowe wróżby?
Ludwik Jerzy Kern

 

Dzień 26 listopada nie był zwyczajnym dniem w naszej szkole. Lekcje nieco nam się dłużyły, wprost nie mogliśmy wysiedzieć w szkolnych ławkach. Fryzury gotowe, przebrania przygotowane i tylko niecierpliwe wyczekiwanie. Wreszcie padło hasło: „Zabawę czas zacząć!”. Samorząd Uczniowski zaprosił wszystkich uczniów na magiczną zabawę andrzejkową (najpierw klasy I-III, a następnie kl. IV-VI).

W nieco tajemniczej scenerii, w towarzystwie uroczych wróżek mieliśmy okazję dowiedzieć się, czego możemy spodziewać się w najbliższym czasie. Co się okazało? Niektórych czeka niespodziewany, ale udany wyjazd albo… wizyta u dentysty. Ktoś niebawem dostanie śliczny prezent, a ktoś inny wygra nagrodę w konkursie.

Nawet nauczyciele skusili się na andrzejkową wróżbę. Dowiedzieliśmy się, że Pani Natalia powinna bardziej uważać w drodze do szkoły, pani Izabela nie powinna zrażać się drobnymi niepowodzeniami, a pan Grzegorz, niestety, nie chciał zdradzić nam przepowiedni.

Po tylu wrażeniach czekała nas jeszcze zabawa dyskotekowa. Zarówno młodsi jak
 i starsi bawili się doskonale.

To był dzień pełen wrażeń. Szkoda, że „Andrzejki” są tylko raz w roku.

Samorząd Uczniowski


Wiarygodna szkoła