Wycieczka klasy VI – Gdańsk – Gdynia – Sopot - Malbork

W dniach 11-15 czerwca 2016 r. klasa VI wraz z wychowawczynią p. Eweliną Mężyk i p. Anią Kozik wybrała się na wycieczkę klasową do Gdańska, Gdyni, Sopotu i Malborka. Wyprawa była nie lada wyzwaniem. Około godziny 22.30 wyruszyliśmy pociągiem z Dworca Głównego w Krakowie. Przed nami długa droga. Wszyscy byli podekscytowani, humory dopisywały przez całą podróż. Wreszcie, po kilku godzinachJ, dotarliśmy do Gdańska. Tam rozpoczęła się nasza klasowa przygoda. Pierwszego dnia zwiedziliśmy miasto i jego zabytki: przeszliśmy przez Bramę Wyżynną oraz Złotą Bramę, a następnie Długim Targiem dotarliśmy do Dworu Artusa, Bazyliki Mariackiej WNMP i obowiązkowo zrobiliśmy zdjęcia przed słynną Fontanną Neptuna. Gdy dotarliśmy na nocleg byliśmy nieco zmęczeni (w końcu za nami całonocna podróż), ale bardzo zadowoleni. Aczkolwiek zmęczenie nie wszystkim dało się we znaki, ponieważ chłopcy jeszcze po kolacji postanowili pograć w piłkę.

Drugiego dnia nasz plan zakładał oblężenie Zamku Krzyżackiego w Malborku. Gdy dotarliśmy na miejsce, przed naszymi oczyma ukazała się sporych rozmiarów twierdza. Spacer po rycerskich krużgankach był bardzo ciekawy, ale wielka w tym zasługa przewodniczki, która z taką pasją opowiadała o tajemnicach, jakie kryje malborski zamek, iż wszyscy z niezwykłym zainteresowaniem wysłuchali dwuipółgodzinnej relacji. Żaden rycerz krzyżacki nas nie zaatakował, nikt nie został wtrącony do lochu,  a naszym łupem okazały się słodkie, malborskie cukierki. Zwieńczeniem wizyty było wejście na wieżę zamkową. Do pokonania mieliśmy sporą ilość stopni. Jedni żwawo maszerowali, inni zostali w tyleJ, ale wszyscy dotarliśmy.

Kolejnym etapem naszej wyprawy były Gdynia i Sopot. To równie ciekawe miejsca na trójmiejskim szlaku. Zwiedziliśmy Okręt Rzeczpospolitej Polskiej „Błyskawica” oraz Muzeum Marynarki Wojennej (niejeden z chłopców zamarzył o spektakularnym locie bojowym samolotem). Odwiedziliśmy również Muzeum Oceanograficzne - Akwarium Morskie w Gdyni. Była to chwila wytchnienia przed podróżą do Sopotu. A tam… nad błękitną taflą Bałtyku przywitało nas sopockie molo. Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża… i pyszne, sopockie gofry. Tego dnia przekonałyśmy się, że chłopcy mają nieprawdopodobny dar, ponieważ potrafili wykorzystać każdą sytuację, aby sprawdzić aktualny stan meczu (żaden telebim nie uszedł ich uwadze).

Spędziliśmy niezapomniane chwile nad morzem, dziewczyny pięknie pozowały do zdjęć, a chłopcy w tym czasie… zakopywali nogi Karola w piasku. Niestety, moment powrotu zbliżał się nieubłaganie. We wtorkowy wieczór wyruszyliśmy w drogę powrotną, ale tym razem z bagażem niesamowitych wrażeń. Ostatnie spojrzenie na miasto… i pociąg pomknął przed siebie. Rano, szczęśliwi, dotarliśmy do Krakowa, gdzie z utęsknieniem czekali rodzice. To były niezapomniane chwile.

 

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.

 

 

Ewelina Mężyk 

 


Wiarygodna szkoła